I edycja Extremalnego Pikniku Podlaskiego za nami.
Spotkaliśmy się 31 sierpnia na Pólku. Tego dnia z pięknej i spokojnej polany powiało militarnym klimatem. Wartę pełniły uzbrojone po zęby patrole Grupy "Dynamiczne Pokazy Militarne" i  Jednostki Strzeleckiej  "Strzelec".

Piknik rozpoczęliśmy od "rozbrojenia" terenu pod imprezę. Przy pomocy detektora odnaleziono zakopane granaty. Od razu poczuliśmy się bezpieczniej. Potem było już z górki. Dzieci nie czekając zabrały się do poszukiwania przy pomocy wykrywacza skarbów ukrytych...pod ziemią. Poszukiwania się udały i w rączkach maluchów znalazły się niespodzianki.

Niebo się przejaśniło i niezwykle ciekawy pokaz walk dały dzieci z klubu karate Shindokai. Publiczność była zachwycona zręcznością małych karateków. Szybko znalazło się wielu zainteresowanych maluchów wstąpieniem do klubu. Następnie zaprezentowały się kluby Aikido i Cho Bu Kan. Większość widzów po raz pierwszy widziała sztuki walki na żywo, więc zainteresowanie było duże.
W międzyczasie na polanie rozgrywały się konkurencje strzeleckie i łucznicze. Część uczestników próbowała swoich możliwości na quadach a inni wisząc na linie budowali wieżę ze skrzynek. Podczas gdy jedni z adrenaliną wspinali się po drabinie, by zjechać z dużą szybkością po linie, inni w tym czasie pozowali do zdjęć z bronią w ręku. Każdy znalazł coś dla siebie.
Pseudomilitarne konkursy pod sceną przy akompaniamencie "Rezerwy" wzbudziły zainteresowanie niemal wszystkich uczestników Pikniku, a niektórym ze śmiechu wycisnęły nawet łzy. Potem wyciskane były przed wszystkim siódme poty. Uczestnicy kolejnych konkurencji targali ciężkie skrzynie na kilkunastometrowych odcinkach specjalnego toru. Robili to z  gracją, ale wysiłek szedł im w pięty. Przed metą myliły się nawet nogi, nie honor jednak było się poddać.
Po konkurencjach nadszedł czas na pokazy antyterrorystyczne "Strzelca" .Publiczność obejrzała profesjonalnie przeprowadzone akcje krok po kroku. Nie zabrakło również pokazu udzielania pierwszej pomocy.
Tuż po wymagającej skupienia i zręczności kierowcy - konkurencji na quadach - zakończyła się część konkursowa Pikniku. Puchary zostały wręczone zwycięzcom.
Po raz ostatni tego popołudnia najważniejszy konkurs odbył się na scenie. Z publiczności wylosowaliśmy 3 osoby. Padła seria pytań przy wybuchach śmiechu publiczności i po chwili mieliśmy zwycięzcę. Nagrodę Główną Sportową I Extremalnego Pikniku Podlaskiego - rower marki Giant - odebrał Pan Jan z Supraśla.
I Piknik za nami!